Oliwski Ratusz Kultury funkcjonuje w ramach działań Fundacji Wspólnota Gdańska
Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Wesprzyj kulturę i sztukę przekazując 1,5% podatku:
KRS 0000286430
Podsumowanie roku 2023 - kliknij tutaj, aby zobaczyć
Podsumowanie roku 2022 - kliknij tutaj, aby zobaczyć
Oliwski Ratusz Kultury, spotkanie
2024.06.20 18:00
O sztuce wciągająco, tajemniczo i z humorem! Jarosław Jarry Jaworski zaprasza na Mocna Kultura Show - cztery spotkania z tajemnicami wielkich mistrzów. Mocna Kultura Show to półtorej godziny wartkiej, wciągającej, detektywistycznej opowieści o arcydziełach i ich twórcach. To wejście w nieznany świat znanych ludzi.
"Frans Hals i zagadka Malle Babbe"
Frans Hals, czczony przez Holendrów jako "trzeci Wieszcz" malarstwa Złotego Wieku XVII-tego, w Polsce wciąż pozostaje nieznany. Na dźwięk jego nazwiska Polacy i Polki nie podskakują z radości jak na słowo "Vermeer", ale to błąd!
Hals był jednym z dwóch, najwybitniejszych portrecistów XVII wieku w Holandii. Drugi to oczywiście Rembrandt. nazywany jest też "siedemnastowiecznym impresjonistą". Nieprzypadkowo! Jego malarstwo wielbili czołowi impresjoniści końca XIX wieku, jak twórca "Nenufarów" Claude Monet czy Pierre Auguste Renoir. Aby je studiować i kopiować jeździli do Muzeum Miejskiego w Haarlemie - rodzinnym mieście Halsa (którego zresztą nigdy nie opuścił).
Szczególnym fanem Halsa był Vincent van Gogh spędzający długie godziny na podziwianiu obrazów swojego holenderskiego przodka. Ostatnio Rijskmuseum w Amsterdamie poświęciło Fransowi wielką wystawę monograficzną, która przewędrowała do Londynu, latem tego roku trafi do Berlina.
Jednym z najważniejszych dzieł Halsa jest "Malle Babbe". Portret rozchełstanej, pijanej, rechoczącej Baśki Wariatki (to dosłowne tłumaczenie) jest wręcz niepokojący. I słusznie, bo Jarosław Jarry Jaworski - twórca Mocnej Kultury i psychofan Halsa - podczas długich badań "Malle Babbe" odkrył, że kryje ona pewną bolesną tajemnicę. Bolesną dla malarza, który "zapisał" Malle pędzlem dla przyszłych pokoleń. I zrobił to nieprzypadkowo...